Delfin lubi pływać. Jak każdy ssak. I nie lubi zimy. 13 marca w piątek w Cannes było 12 stopni ciepła i piękna bezchmurna pogoda. A w Świętochłowicach?

Prezydent Dejwid Kostempski pojechał do Francji na Lazurowe Wybrzeże do Cannes (czytaj – Kan). Po co? Podobno szukać inwestorów. Zapewne chętnych na działki rekreacyjne wokół uparcie rewitalizowanego stawu Kalina albo na tę działkę z rondem obok DTŚ, której powstanie chwalą sobie wędkarze.

Wojaże wojażami, a jak wieść gminna niesie kontrola RIO dokopała się baaardzo ciekawych dokumentów. Pytanie tylko, czy szef RIO czuje już „wiatr zmian” i nada sprawie odpowiedni bieg – czyli złoży doniesienie do prokuratury? RIO to nie ZUS…

Międzynarodowe Targi Nieruchomości i Inwestycji w Cannes (MIPM) to najważniejsza i największa na świecie impreza. To tutaj podpisuje się gigantyczne kontrakty, a za ogromne pieniądze sprzedaje nieruchomości.

Jednak w programie MIPM nie ma śladu obecności prezydenta Kostempskiego i jego ekipy ze Świętochłowic na tej imprezie. Co się działo na innych – zapewne się dowiemy.

Jesteśmy bardzo ciekawi, z kim się pan Kostempski spotkał i o czym rozmawiał w Cannes? No i czy miał mapę Polski z zaznaczonymi Świętochłowicami…

Kostempski nic „nie wygłosił”, „nie nagrodził”, „nie otworzył”. Coś podpisał? Wątpimy. To po co jechał? By rehabilitować operowane kolano?

Ciekawe, ile taka eskapada Kostempskiego i jego świty kosztowała miasto? Czy obejdzie się bez zaciągnięcia kolejnego kredytu lub emisji obligacji?

Mamy nadzieję, że (bez)radni, przynajmniej ci, którzy nie chcą być paprotkami lub iglakami w Radzie Miasta zażądają o prezydenta szczegółowego sprawozdania merytorycznego i wykazu kosztów tej „delegacji”.