Nad Kaliną bez zmian

Powoli, bo powoli, ale sprawy Świętochłowic wracają na antenę katowickiej telewizji.

W materiale „Aktualności” o samorządowcach z wyrokami lub zarzutami historyjka niezłożonego do tej pory mandatu radnego Lesika.

Lesik

 

 

 

 

 

O tym panu pisaliśmy tak:

Jerzy L. radny, który wpełzł do Rady Miasta z ramienia śmiesznego tworu „Razem dla Świętochłowic z Dawidem Kostempskim” właśnie dzisiaj zaliczył kolejny życiowy sukces. Został bowiem w procesie byłego prezydenta miasta skazany na 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, grzywnę oraz 2 letni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Zatem do swoich wyróżnień i dyplomów może dodać wpis w rejestrze skazanych.

Jolka S.-K. dostała 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Pozostali oskarżeni usłyszeli wyroki 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, grzywny, zapłacenie kosztów sądowych i takie tam. Grubo…

Też są karani i mogą pożegnać się z pracą w samorządach, urzędach i z funduszami unijnymi. Takie jest życie skazańca.

Dla pana L. oznacza to (po uprawomocnieniu się wyroku) wypad z Rady Miasta oraz z wszystkich innych funkcji w samorządzie i jego organach. Jaka szkoda…

Wyrok uprawomocnił się DWA miesiące temu. Moś dalej spaceruje, zamiast zaliczać okrążenia na więziennym spacerniaku. Lesik dalej pełni funkcję publiczną, czyli radnego. Kalina dalej truje…