Delfin tutaj mieszka

Dawid Kostempski jest zameldowany w Świętochłowicach. Mieszka natomiast w Katowicach w starej, zabytkowej kamienicy oraz wykańcza dom w południowej dzielnicy Katowic.

Dotarliśmy do ksiąg wieczystych tej ostatniej nieruchomości i jesteśmy pod wrażeniem. Lokalizacji i rozmachu.

Nieruchomość ta to grunt, na którym znajduje się budynek mieszkalny (239 metrów kwadratowych). W dziale II KW nieruchomość widnieje jako wspólność ustawowa majątkowa małżeńska, właścicielami są Dawid i Agnieszka Kostempscy.

Jak wynika z dokumentów państwo K. nieruchomość kupili 24.05.2013 roku, a umowa została spisana przez notariusz Agatę Łakotę-Gątarz.

Nieruchomość ma obciążoną hipotekę umowną w kwocie do 825.000 złotych. To wysokość kredytu (oraz odsetek, opłat prowizji etc.), którego termin spłaty mija w 2037 roku. Kostempscy kredyt mieszkaniowy dostali w ING Banku Śląskim S.A. oddział w Świętochłowicach.

Nawiasem mówiąc, o ile dobrze pamiętamy, ten sam bank obsługuje finansowo Urząd Miasta w Świętochłowicach.

Dawid Kostempski mieszka w Katowicach, z czego nigdy nie robił tajemnicy, podobnie zresztą jak jego żona Agnieszka Kostempska. Delfin nie zaprzeczał informacjom o tym, gdzie mieszka podanym w materiałach prasowych, w tym ulubionego Faktu.

30 października cd

Tu mieszka, nocuje, przechowuje rzeczy niezbędne do funkcjonowania i przede wszystkim prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z żoną i dwójką dzieci. Tu po niego przyjeżdża służbowa limuzyna Honda Accord SW 30000, a kierowca czasem długo czeka na swego pana. Tu też wieczorem nasz ciężko pracujący Delfin zostaje dowieziony ze Świętochłowic.

W razie czego służymy innymi zdjęciami oraz filmami (w HD), na których są uchwycone ciekawe epizody z rajdów ulicami Katowic i Świętochłowic. Podczas jednej „podwózki” do pracy prezydenta, jego kierowca spokojnie „zarobił” 10 punktów karnych i chyba już balansuje na granicy odebrania prawa jazdy.

Jak będziemy złośliwi, to filmiki prześlemy do Wydziału Ruchu Drogowego katowickiej policji. Oni lubią takie kawałki.

Po co zatem ten pic na wodę z zameldowaniem w Świętochłowicach? Ano zapewne po to, żeby kandydować na radnego. Takie koło ratunkowe. Naszym skromnym zdaniem Dawid Kostempski w oświadczeniu, które musiał złożyć startując w wyborach samorządowych, poświadczył nieprawdę. Niech zapyta o to swoje stado prawników. O konsekwencje karne też.

I tu mamy pewien problem – czy świętochłowiccy szeryfowie „uciągną” intelektualnie ten temat? Ostatnio nieudolnie przez kilka lat „szukali” kolegę Dawida, z którym ten onegdaj podróżował z Olsztyna pod Częstochową do Świętochłowic.

Jak wiemy ta eskapada zakończyła się tragicznie dla młodego człowieka, który zginął potrącony przez kierowcę poloneza, a dwaj jego koledzy zostali ciężko ranni. Kolega Dawida kilkanaście lat unikał odsiadki prawomocnego wyroku. A Delfin zabrał z miejsca tragedii tablicę rejestracyjną. Taki z niego kolekcjoner.

Dawid Kostempski ma też sukcesy na polu ekologii. Ale o tym innym razem.