Niewykluczone, że wkrótce uchodźcy z Syrii będą mieszkać w Świętochłowicach. Lipiny czekają…
Niedawno do magistratu na Katowickiej trafiło zapytanie z Urzędu Wojewódzkiego z pytaniem, czy Świętochłowice są gotowe na przyjęcie uchodźców i zagwarantowanie im lokali socjalnych lub innych mieszkań, a jeśli tak, to jaką potencjalnie liczbę osób mogą przyjąć.
Oficjalnej odpowiedzi nie znamy, ale nasze urocze rude „wiewiórki” donoszą, że prezydent aż się pali, żeby znowu zaistnieć w mediach. Tym razem pozytywnie.
Podobno pojawiło się kilka pomysłów, które mają zapewnić „dobry piar”. Jednym z nich ma być pomysł umieszczenia uchodźców z Syrii (załóżmy, że będą z tego kraju, bo jak to sprawdzić) na Lipinach.
Jest sporo pustostanów, a i trochę świeżej krwi i genów w naszym mieście się przyda. Welcome!
Dobre i to. Bo obawialiśmy się, że Dawid Kostempski w swojej pasji wprowadzania multikulti pójdzie dalej. W końcu ma duże mieszkanie w Katowicach, duży dom w Podlesiu oraz mieszkanko na ul. Polnej w Świętochłowicach. Tylko co na to Agnieszka?
Czy zamiast niań na magistrackich etatach do opieki nad dziećmi, jak poprzednio, w dobrym tonie nie byłoby na przykład zatrudnienie uchodźczyni? Tanio i efektownie.