Głośniej nad tymi mapami

Strona internetowa z mapami akustycznymi Świętochłowic, za które miasto zapłaciło kilkaset tysięcy złotych, nie działa. Sprawdza się przysłowie, że „milczenie jest złotem”.

Już ponad rok temu Beata Grzelec-Spetruk, Naczelniczka Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami UM Świętochłowice dziennikarzowi na jednym z portali, który pytał, dlaczego nie działa strona www.mapyak.swietochlowice.pl  tak tłumaczyła:

– Rozwiązujemy problem związany z konfiguracją oprogramowania. Mapy do wglądu mieszkańców są udostępniane w Wydziale Ekologii i Gospodarki Odpadami – mówi Beata Grzelec-Spetruk, naczelnik Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami.

Chcieliśmy dzisiaj te mapy zobaczyć w Internecie, jednak najprawdopodobniej „rozwiązywanie problemu” nadal trwa. Strona nie działa.

Projekt „Tworzenie map akustycznych dla obszarów określonych w ustawie Prawo ochrony środowiska-dla miasta Świętochłowice” oszacowano na 1 mln 145 tys. 790 zł. Świętochłowice otrzymały dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 85 proc.kosztów kwalifikowanych tj. prawie 974 tys. zł., pozostałe 15 proc.pochodziło z budżetu gminy.

Po piątkowej, jakże mądrej i pouczającej wypowiedzi na sesji Beaty Grzelec-Spetruk, naczelnik wydziału ekologi UM Świętochłowice na temat Ośrodka Badawczo-Naukowego (w skrócie – spalarni),  postanowiliśmy przyjrzeć się referencjom wystawionych przez tę urzędniczkę budowniczemu spalarni.

Jako córka Zbigniewa Grzelca, kandydata na radnego z listy PO w Świętochłowicach oraz bliskiego znajomego Jerzego Buzka, promotora Dawida Kostempskiego, powinna być bardziej kompetentna. Ale po aferze z rewitalizacją Stawu Kalina oraz „nie-spalarni”, straciliśmy nadzieję.

Zainteresowało nas natomiast przy okazji, czy pan Zbigniew Grzelec ze Świętochłowic, ojciec pani naczelnik, to ten sam Zbigniew Grzelec, który ma zarejestrowaną działalność gospodarczą w Kielcach? Kto wie?

8 grudnia 2010 r.  naczelniczka Grzelec-Spetruk „wyprodukowała” dokument nazwany przez nią „referencjami”, w którym to poświadczyła nieprawdę. Dlaczego? Ano dlatego, że  wskazała iż tylko i wyłącznie firma Invest – Eko Arkadiusz Primus z siedzibą w Katowicach była wykonawcą map akustycznych.

O tych mapach można poczytać na starej stronie UM w Świętochłowicach i tu:

Mapy akustyczne dla miasta Świętochłowice   Świętochłowice

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ze strony internetowej Investeko S.A.:

INVESTEKO Spółka Akcyjna powstała w wyniku przekształcenia przedsiębiorcy prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Arkadiusz Primus Invest-Eko z siedzibą w Katowicach wpisanego do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Rzeczypospolitej Polskiej, w spółkę akcyjną na podstawie art. 584 ze znaczkiem 1 i n. KSH. Przedsiębiorcę przekształcono w dniu 26 kwietnia 2012 r. na podstawie Aktu Notarialnego sporządzonego przez Notariusza Tomasza Balas z Kancelarii Notarialnej w Katowicach Rep. A nr 1273/2012.

INVESTEKO Spółka Akcyjna została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 30 maja 2012 r. przez Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sadowego pod numerem KRS 0000420405

 

Z ogłoszenia o wyborze oferty wynika, że wykonawcą była również firma Winuel S.A. z siedzibą we Wrocławiu, która z budowniczym spalarni tworzyła konsorcjum i wspólnie wykonała mapy akustyczne. Winuel SA już nie istnieje.

28 grudnia 2010 Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy zarejestrował połączenie spółek Sygnity S.A. oraz wrocławskiej WINUEL S.A. Obecni pracownicy spółki WINUEL wzmocnią struktury Sygnity stając się pracownikami właśnie tej spółki.

Jednak z pewnością firma  Invest – Eko Arkadiusz Primus nie wykonała map akustycznych 8 grudnia 2010 r. tj. w dniu wystawienia referencji – bowiem termin umowny upływał dopiero w dniu 26.12.2010 r., a w lutym 2011 r. na posiedzeniu komisji pani Grzelec-Spetruk twierdziła, że „prace trwają”.

 

O dziwnej „nie-spalarni” odpadów

Trwa desperacka próba ratowania resztek wiarygodności przez władze miasta, które zostały zaskoczone ujawnieniem planów budowy spalarni odpadów, sorry – „nowoczesnego centrum badawczo-rozwojowego”  w Świętochłowicach. Na jaw wychodzą jednak niewygodne dla prezydenta Kostempskiego fakty.

dejwid investeko

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na swoim profilu pan Dawid Kostempski zamieścił takie oświadczenie (?):

W Świętochłowicach nie będzie spalarni odpadów!
Przy ul. Wojska Polskiego powstaje nowoczesne centrum badawczo-rozwojowe, z zapleczem projektowym, technicznym, laboratoryjnym i administracyjnym. Finansowane jest głównie ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z pieniędzy Komisji Europejskiej z programu LIFE + .

W jednostce badawczej znajdzie się zaplecze projektowe, techniczne, laboratoryjne i administracyjne. Naukowcy i laboranci będą tu edukować i pokazywać, że pozyskiwanie energii jest możliwe w czysty, nieszkodliwy dla środowiska sposób. Wraz z zarządem instytutu stanowczo dementujemy informację o budowie w tym miejscu spalarni odpadów tak, jak jest to podawane w nieprawdziwych przekazach. Zarówno ja, jak i zarząd instytutu jesteśmy oburzeni wprowadzaniem mieszkańców w błąd, a tym samym niszczeniem dobrego imienia Świętochłowic. Działania takie mogą skutkować odpływem inwestorów z naszego miasta.

Stek bzdur i pół-prawd w wykonaniu Delfina jest krępujący. Wierzycie mu? Wierzycie facetowi, który przemeldował się do Świętochłowic, a mieszka w Katowicach?

Kostempski już dawno powinien mieć nos jak Pinokio, a nawet się nim podpierać.

Budowa tej „nie-spalarni” odpadów była ukrywana przed mieszkańcami Świętochłowic. Pojęcia o niej nie mieli także radni. Nie było wymaganych przepisami konsultacji społecznych.

Z naszych informacji wynika, że podczas niedawnej „konferencji prasowej w plenerze” Arkadiusz Primus, prezes spółki Investeko SA,  która jest wykonawcą tejże inwestycji pod nazwą „Centrum Badawczo-Rozwojowe”, wydawał się zaskoczony informacjami, iż nie było żadnych „konsultacji społecznych”. Polegał bowiem na informacjach i zapewnieniach przekazanych ze świętochłowickiego magistratu, iż takowe się odbyły. Faktycznie, były jakieś wzmianki o powstającym Centrum, ale na… BIP UM Świętochłowice!

Ponieważ jesteśmy nieufni, zawsze dopatrujemy się drugiego dna. I mamy taką hipotezę:

Investeko SA z VIG sp. z o.o. (to spółka, która opuściła budowę rekultywacji Stawu Kalina, gdyż Urząd Miasta ukrył bardzo wysokie wynik badań stężenia fenoli) współpracuje. Jest bowiem partnerem VIG przy innej rekultywacji – zbiornika odpadów niebezpiecznych i szkodliwych po zakładach „Górka” w Trzebini.

Na BIP magistratu zachował się pewien cenny dokument. To PROTOKÓŁ nr 49/2013 z posiedzenia Komisji Finansów i Rozwoju Gospodarczego  w dniu 14.10.2013 r., w którym są zaskakujące informacje:

Naczelnik Wydziału Ekologii i Gospodarki Odpadami p. Beata Grzelec –Spetruk wyjaśniła zebranym, że tak niskie wykonanie związane jest z tym, że aktualnie wykonano tylko 2 tablice informacyjne o realizacji projektu za które zapłacono. Na dzień dzisiejszy rozstrzygnięto przetarg na nadzór inwestorski i autorski, w którym wyłoniono dwie firmy. Są to firma GRONTMIJ POLSKA sp. z. o. o, która będzie odpowiedzialna za nadzór inwestorski i konsorcjum firm INVESTEKO S.A i PRO-EKOTECH, które będzie prowadziło nadzór autorski. Aktualnie z nimi podpisywane są umowy. Z końcem października br. powinien być rozstrzygnięty przetarg na wykonawcę robót i trwa procedura przetargowa. Oferty złożyły dwie firmy ,które dopuszczono do przetargu. Są to firma MOBRUK S.A. i konsorcjum firm : PPUH VIG Sp. z .o. o ,PORT-SERVICE Sp. z .o. o oraz PPR „Complex” Sp. z o. o. Po wyłonieniu z przetargu firmy wykonawczej, będzie podpisana umowa, która będzie tak skonstruowana, że płacić będziemy dopiero po wykonaniu określonych w umowie prac. Rozpoczęcie robót nastąpi tuż po podpisaniu tej umowy.

Tyle pani Grzelec-Spetruk, która chyba zasłużyła sobie na osobny artykuł?

Nie można zatem wykluczyć, iż Investeko SA ponosi „koszty” krnąbrności spółki VIG wobec świętochłowickich urzędników i ich przełożonych podczas skandali z rewitalizacją Kaliny.

Z forum cenna uwaga:

„Przedsiębiorcy posiadający status centrum badawczo-rozwojowego mogą zaliczyć do kosztów podatkowych część planowanych wydatków na prace badawcze i rozwojowe oraz na uzyskanie patentu na wynalazek przed dniem poniesienia faktycznych wydatków. Ponadto CBR zwolnione jest z płacenia podatku od nieruchomości, podatku rolnego i leśnego w zakresie przedmiotów opodatkowania wykorzystywanych na prowadzenie badań i prac rozwojowych”. Jeszcze się zastanawiacie, dlaczego ma to być „Centrum badawczo-rozwojowe” a nie „Spalarnia śmieci”?

Jaka będzie korzyść dla miasta? ŻADNA! Nawet podatków nie będą płacić!

Dowód arogancji Kostempskiego

Ledwo wczoraj opisaliśmy kolejny ekologiczny skandal z tajną budową spalarni odpadów w centrum miasta, a już w Świętochłowicach zawrzało. Arogancji Kostempskiego i jego przydupasów mówimy nie!

Mieszkańcy naszego miasta nigdy nie byli tak potraktowani przez żadnego prezydenta.

Poczuliśmy się, jakby Kostempski napluł nam w twarz. Gardzi nami, bo jesteśmy stąd, ze Świętochłowic i przez lata uczciwej pracy nie zarobimy tyle, ile on – czytamy w otrzymanych e-mailach.

Nietaktem w takiej sytuacji byłoby pytanie Was, czy w nadchodzących wyborach zagłosujecie na Kostempskiego, mieszkańca Katowic, zameldowanego w Świętochłowicach? Zresztą patrząc na jego „polityczną karierę” oraz partię, z której list startuje, trudno się jeszcze czemukolwiek dziwić. Czy Jerzy Buzek nadal jest dumny z Dawida Kostempskiego?inwestycja

Namawiamy Was do czytania naszej strony oraz do zapisywania się newslettera. Następne artykuły będę jeszcze bardziej szokujące i odzierające Delfina z czegokolwiek.

Niektórzy radni polecieli zrobić zdjęcia miejsca, gdzie powstaje w tajemnicy eksperymentalna spalarnia odpadów. Nie mogli uwierzyć, że chłoptaś z przyklejonym na twarzy uśmieszkiem tak ich zrobił w… Powyżej zdjęcie z profilu na FB Zbigniewa Nowaka. Jak widać wszystko się zgadza.

Wkrótce opiszemy kontakty pomiędzy Kostempskim i jego otoczeniem, a Arkadiuszem Primusem – prezesem firmy Investeko SA. I jeszcze jedno – niedawno Investeko SA udanie zadebiutowała na rynku NewConnect warszawskiej giełdy.

Ciekawe, czy i jak owa „tajna budowa ekologicznej spalarni” wpłynie na notowania spółki?

Może pora przejrzeć na oczy i odesłać Delfina tam, gdzie jego miejsce, czyli do Katowic na ulicę Mikołowską 10?