„Prezydent jeszcze niecałe dwa miesiące” stara się jak może.
Nawiedził już emerytów, teraz przeszła pora na pierwszoklasistów.
Podobno nic tak nie ociepla wizerunku jak zdjęcia z dziećmi. Mamy wątpliwości, czy same fotki (ta poniżej jest ze strony UM w Świętochłowicach) Kostempskiemu wystarczą.
Czekamy na wizytę na Lipinach. Tam „obcy”, a tak traktowany w Świętochłowicach jest Delfin, ginie w 30 sekund.