Miłość do spółek

Lektura Biuletynów Informacji Publicznych oraz raportów spółek giełdowych jest ciekawa. Wystarczy trochę pogrzebać, i już znajdujemy ciekawe rzeczy. Tylko czy wyciągniemy wnioski?

Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego S.A (GPBP S.A.) jest dobrze znane w naszym mieście. Firma należy do giełdowej spółki Mostostal Zabrze Holding S.A., który ma ponad 85 procent jej akcji, i kilka razy wygrała przetargi w Świętochłowicach. Naturalnie nie ma to nic wspólnego z rodzinnymi związkami Kostempskich z Kopexem S.A., którego właściciel ma ponad 60 proc. akcji Mostostalu Zabrze Holding S.A. Marian K. był swego czasu prezesem Kopexu. Ale to inna bajka.

n_10010749_2443

Nasze „wiewiórki” powtarzają uparcie, że gdy nie daj Boże Kostempski wygra wybory, to GPBP S.A. przejmie po konsorcjum VIG Sp. z o.o. kontrakt na rewitalizację Stawu Kalina. Ale raczej nie zrobi tego za 30 mln złotych, jak VIG Sp. z o.o., tylko kilkadziesiąt milionów więcej.

Pisaliśmy tak:

Dochodzi do spotkania Kostempskiego i jego ekipy z drużyną VIG, która zepsuła cały PR wyborczy Dejwida, czyli ujawniła prawdę o pracach na Kalinie. VIG ma niezapłacone kilka milionów złotych za wykonane prace przy rewitalizacji. Urząd Miasta tych pieniędzy zapewne nie ma, bo zostały wydane na zasypanie innej dziury w budżecie.

Kostempskiemu zależy jak zwykle na „piarze”, i wie że musi rozbroić tykającą bombę pod tytułem „śmierdząca Kalina”, przez którą przegra wybory. Strony zarzucają się argumentami, by w końcu stwierdzić, że ostateczne decyzje zostaną podjęte „po wyborach”.

Rzecznik Maciejczyk po „mediacjach” dmie w fanfary przy wtórze „dziennikarzy”. Mieszkańcy z ulgą zachłystują się „ostatni raz” oparami fenolu. Bomba rozbrojona, Kalina pachnie perfumami Chanel No 5, ulubionymi przez Barbie.

Po wygranych wyborach prezydent K. przedstawia wyniki nieznanych do tej pory analiz stawu Kalina. Okazuje się, że metody spółki VIG są złe. Wyrzuca firmę. Zatroskany stanem zdrowia mieszkańców Delfin podejmuje dramatyczną decyzję.

„Postanowiłem ze względu na niebezpieczeństwo dla Waszego życia i zdrowia, kochani w trybie bezprzetargowym przekazać doprowadzenie do końca prac rewitalizacji naszej ekologicznej perełki innej firmie, która zrobi to, co nie udało się konsorcjum z VIG na czele. Przez ich opieszałość roboty będą kosztować 70 mln złotych, ale mam zapewnienie kolegów ministrów, że dostaniemy te pieniądze.”

W swoim portfolio za czasów Dawida Kostempskiego GPBP S.A. może się pochwalić realizacjami zakończonymi (kąpielisko na Skałce,  Muzeum Powstań Śląskich) lub wygranymi przetargami (rewitalizacja Dwóch Wież). I tu dygresja.

O tej ostatniej inwestycje jest w naszym mieście szczególnie głośno, ale nie ze względu na Dwie Wieże, ale spalarnię odpadów, która powstaje w tajemnicy obok.

Na forum swietochlowicki.pl znaleźliśmy ciekawy wpis:

Instalacja będzie składała się z kilku węzłów technologicznych – przygotowania i zgazowania paliwa, oczyszczania gazu, spalania gazu i produkcja energii oraz oczyszczanie gazów odlotowych. Sercem układu jest węzeł zgazowania paliwa formowanego.

Najciekawszy węzeł to „przygotowanie paliwa” Co to może być? Najpewniej przeróbka osadów z oczyszczalni ścieków, osadów nota bene których oczyszczalnie chętnie się pozbywają bo stanowią one dla nich poważny problem (nie mogą być np. wykorzystywane w rolnictwie). Osady te są mieszane z takimi „wysokoenergetycznymi odpadami” jak np. tworzywa sztuczne itp. Te „wysokoenergetyczne odpady” to głównie związki węglowodorowe, będące efektem przeróbki ropy naftowej i węgla, a których podstawowym problemem jest kopcenie w czasie spalania. Powstałe najprawdopodobniej pelety (paliwo formowane) trafią do instalacji zgazowania, czyli przeprowadzenia paliwa stałego w gazowe. Przy formowaniu paliwa często powstają tzw. odcieki czyli mówiąc normalnym językiem ścieki, z którymi też trzeba coś zrobić.

Trudno nam sobie wyobrazić, aby nawet najbardziej ekologiczna „eksperymentalna instalacja” była dobrym dodatkiem do projektu Dwóch Wież. Zgodnie z zapowiedziami Delfina:

Powstanie nowy budynek, który będzie spełniał trzy funkcje: kulturalną, edukacyjną i turystyczną. Wokół przewidziano część rekreacyjną z ekspozycją plenerową prezentującą m.in. historię kopalni, wykorzystywane przy wydobyciu maszyny i urządzenia, w tym m.in. węglarki. Nie zabraknie również miejsc do rekreacji, takich jak m.in. strefy ćwiczeń na wolnym powietrzu. Powstanie też tor przeszkód wykonany z podkładów kolejowych, ścianki wspinaczkowe, park linowy, huśtawki. Będzie również parking i droga dojazdowa.

A wszystko zapewne pośród tabunów ciężarówek, które będą zwozić odpady z oczyszczalni ścieków do owej „eksperymentalnej instalacji”.

Przetarg na zrewitalizowanie obu wież został rozstrzygnięty w sierpniu. Koszt całego przedsięwzięcia wyniesie ponad 7,3 mln zł, z czego ponad 5,1 mln zł będzie pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego na latach 2007-2013. Termin zakończenia prac wyznaczono na maj przyszłego roku.

 

One thought on “Miłość do spółek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.