Mediacje

Z zasady mediacje powinny prowadzić do zawarcia porozumienia. Ale nie w Świętochłowicach i nie z obecnymi władzami miasta, szczególnie w sprawie Stawu Kalina.

W czwartek kolejna tura mediacji w sprawie Kaliny. Po jednej stronie stołu znowu zasiądzie Dawid Kostempski i jego команда a po drugiej – przedstawiciele spółki VIG, lidera  konsorcjum, które wygrało przetarg na rewitalizację Stawu Kalina. „Znowu”, bo to druga tura mediacji, po przerwaniu prac przy rekultywacji Stawu Kalina kilka tygodni temu.

kalina

Nowością jest żądanie miasta, aby przebieg rozmów objąć całkowitą tajemnicą. To właściwie  nie powinno nikogo w Świętochłowicach dziwić, bo widocznie Delfin ma jednak coś do ukrycia. Ot, chociażby wyniki badań stężenia fenoli w Kalinie.

Swego czasu Zdzisław Seweryn prezes zarządu spółki VIG mówił:

– Stwierdziliśmy, że stężenie fenoli wahało się od 220 do 1700 mg/l. Było to znacznie więcej, niż wynikało z danych przekazanych nam przez Urząd Miasta przed przetargiem

 

Dalej mieszkańcy Świętochłowic nic nie wiedzą o wynikach badań zleconych przez władze miasta w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Utajniono, zapewne ze wstydu. Podobni teraz urzędnicy wraz z Kostempskim chcą utajnić mediacje.

Nasze źródła w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego wyjawiły, że:

  • Urząd Miasta nie przekazał do badań żadnych próbek „wody” ze Stawu Kalina;
  • Badano TYLKO przekazaną przez magistrat w Świętochłowicach dokumentację analiz cieczy i osadów z Kaliny przeprowadzonych wcześniej przez inną firmę;
  • Opinia IMPiZŚ z tego powodu może być obarczona błędem;

Ekspertyza była przeprowadzona zza biurka, bez pofatygowania się nad Staw Kalina, bo takie było zlecenie;

One thought on “Mediacje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.