Zakończyła się kontrola NIK w Świętochłowicach. Nie jest tak świetnie, jak życzyłby sobie tego Delfin i kumple z akwarium. Jest gorzej.
Kontrolerzy NIK zajmowali się badaniem „Realizacji projektu „Oczyszczenie i zabezpieczenie przed wtórną degradacją stawu Kalina oraz rewitalizacja terenu przyległego” przez Gminę Świętochłowice”. Lektura jest ciekawa.
Podczas podpisania umowy o dofinansowanie w marcu 2012 r. Kostempski perorował:
Zatruty fenolem i cuchnący staw Kalina, który przez lata był dla władz i mieszkańców ekologicznym wyrzutem sumienia, już wkrótce stanie się dumą i perełką okolicy.
Na spacer wokół Kaliny w 2012 r. namówił nawet ówczesną minister Elżbietę Bieńkowską, która przyłączyła się do chóru:
Ten, pierwszy w regionie i największy w kraju projekt rewitalizacji, będzie dowodem na to, że warto pokonywać bariery by wykorzystać unijne dotacje dla zmieniania otoczenia przyrodniczego i przywracania naturze zniszczonych przez człowieka terenów.
Na zdjęciu poniżej są jeszcze drzewa…
NIK nie miał zastrzeżeń, co do wyboru wykonawcy prac przy tej inwestycji, czyli spółki VIG.
Przetarg na realizację robót został ogłoszony 8 marca 2013 r. Wzięło w nim udział dwóch oferentów. Zamawiający wybrał ofertę konsorcjum Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe VIG11, które zaoferowało znacznie niższą cenę od oferty złożonej przez drugiego oferenta [Cena w ofercie PHU VIG – 26,3 mln zł, cena w ofercie drugiego oferenta 48,9 mln zł] .
W związku z powyższym Zamawiający w trakcie prowadzonego postępowania przetargowego, działając na podstawie art. 90 ust. 1 ustawy Pzp13 wezwał pismem z dnia 22 listopada 2013 r. Lidera konsorcjum Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe VIG Sp. z.o.o. do wyjaśnienia wysokości ceny ofertowej.
W odpowiedzi na wezwanie Zamawiającego Lider konsorcjum złożył w dniu 27 listopada 2013 r. wyjaśnienia w sprawie zaoferowanej ceny, które na wniosek Lidera konsorcjum zostały objęte tajemnicą przedsiębiorstwa.
Wobec udzielonych przez Lidera konsorcjum wyjaśnień Zamawiający dokonał wyboru oferty złożonej przez konsorcjum.
Od decyzji Zamawiającego odwołał się do Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie drugi oferent. KIO nie uwzględniła zarzutów zawartych w odwołaniu i wyrokiem z dnia 20 stycznia 2014 r. oddaliła odwołanie.
Dalej robi się coraz ciekawiej. Kontrola NIK udowodniła, że to gmina Świętochłowice przekazała wykonawcy dane, które zaniżały ilość osadów oraz skład chemiczny tego syfu.
Decyzje MAO i jego podwładnych doprowadziły jednak do tego, że rewitalizacja przy takich narzuconych założeniach technicznych była skazana na niepowodzenie. Naszym skromnym zdaniem było to zwyczajne marnowanie środków unijnych.
W dniu 14 marca 2014 r. Wykonawca [VIG] przekazał do wiadomości Zamawiającego wniosek skierowany do nadzoru autorskiego o zmianę technologii wykonania bariery fizycznej – zamiast ze ścianek szczelnych typu „Larsen” na ścianę szczelinową cementowo-bentonitową. Zamawiający, po uzyskaniu opinii nadzoru autorskiego i inwestorskiego nie wyraził zgody na zmianę technologii wykonania ścianek, co stanowiłoby istotną zmianę przedmiotu zamówienia określonego w SIWZ i postanowień zawartej umowy.
I dalej:
Kolejną zmianą technologii wykonania, zaproponowaną przez Wykonawcę [czyli VIG] była zmiana ilości i kodu osadów wydobywanych z dna stawu Kalina (pismo z dnia 19 marca 2014 r., skierowane do nadzoru inwestorskiego). Zamawiający po uzyskaniu opinii nadzoru inwestorskiego i autorskiego oraz po otrzymaniu stanowiska Instytucji Wdrażającej nie zgodził się na zmianę kodów
osadów dennych, zobowiązując Wykonawcę do realizacji zadania zgodnie z technologią przewidzianą w SIWZ.
Mówiąc wprost – VIG przeprowadził swoje badania „wody” i osadów stawu Kalina. Wykonawca zorientował się, że został wprowadzony w błąd, i w przypadku fiaska (czyli podczas przyjęcia wykonanych prac i zbadania np. stężenia fenoli etc.) nie dostanie ani złotówki. Czyli można postawić tezę, że gmina chciała, aby jakiś (sorry) frajer za friko wykonał roboty przy naszej turystycznej atrakcji.
Potwierdzają to nawet wyjaśnienia wiceprezydenta Karcza:
W złożonych wyjaśnieniach I Zastępca Prezydenta Świętochłowic podał, że Wykonawca zamiast rozpocząć realizację prac zgodnie z projektem od momentu przekazania placu budowy (10 lutego 2014 r.), czynności związane z realizacją zadania rozpoczął od kierowania do Gminy wniosków o zmianę w technologii wykonania najważniejszych elementów projektu w zakresie budowy: bariery fizycznej wraz z drenażem odcieków spływających z hałdy odpadów poprodukcyjnych, tymczasowej kwatery odwadniania osadów dennych wraz z systemem przelewów rurowych wód nadosadowych i drenażem odcieków, zmiany klasyfikacji w zakresie nadania kodu odpadu dla osadów dennych przewidzianych do wydobycia z dna stawu Kalina i ich odwodnienia w tymczasowej kwaterze odwadniania osadów. Wszystkie te działania ze strony Wykonawcy miały, zdaniem
składającego wyjaśnienia, wpływ na zaistnienie opóźnień w realizacji harmonogramu rzeczowo-finansowego.
O co chodzi z tymi kodami? Otóż uzyskanie akceptacji dla zmiany kodu osadów dennych pozwoliłoby na unieszkodliwianie osadów w cementowniach, bez konieczności transportowania ich do zakładu jednego z członków konsorcjum VIG w Gdańsku. Byłoby taniej.
Przypominamy, że ten toksyczny materiał był wożony przez całą Polskę. Nasz „ekolog” z Katowickiej chciał się podzielić „złotem z Kaliny” z mieszkańcami z innych regionów.
Ciąg dalszy ekologicznej inwestycji public relations skończył się tak, jak skończyć musiał:
W związku z niepodejmowaniem przez Wykonawcę prac związanych z budową bariery fizycznej wokół hałdy, tymczasowej kwatery odwadniania osadów oraz wywozu osadów wydobytych z brzegu stawu Kalina, w dniu 2 lipca 2014 r. Zamawiający wezwał Lidera konsorcjum firm do realizacji zadania zgodnie z zatwierdzonym projektem budowlano-wykonawczym oraz umową i załączonym do niej harmonogramem rzeczowo-finansowym pod rygorem odstąpienia od umowy.
Pomimo wezwania, Wykonawca nie przystąpił do dalszej realizacji inwestycji zgodnie z umową, lecz w dniach 5 i 8 września 2014 r. złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy. W odpowiedzi Zamawiający w dniu 22 września 2014 r. złożył oświadczenie o częściowym odstąpieniu od umowy wraz z wezwaniem
do zwrotu świadczeń wzajemnych i do zapłaty kar umownych.
Na koniec pytanie: członkiem jakiej partii jest Dawid Kostempski? No, i gdzie te jesiotry?
One thought on “Kontrola NIK”