Na otarcie łez po wywaleniu ze stołka Kostempski dostanie jeszcze sporo kasy.
Obecnie gminy po każdej zakończonej kadencji wypłacają ekwiwalent, bo traktują to jako wygaśnięcie stosunku pracy (nawet gdy włodarz zostanie wybrany ponownie). Przy wypłacaniu takiego świadczenia stosuje się art. 171 par. 1 kodeksu pracy.
Zgodnie z nim w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy zatrudnionemu przysługuje ekwiwalent pieniężny.
Cwaniakiem jest, zatem kilkadziesiąt tysięcy PLN przytuli. Na waciki.
Piszący ustawę o pracownikach samorządowych mieli, kurwa, rozmach!