Wiemy, że Dawid Kostempski pilnie śledzi naszą stronę. Dziękujemy, bo to nas mobilizuje do jeszcze lepszej pracy.
Ledwo wczoraj napisaliśmy, że strona Dawida Kostempskiego jest nieaktualna, to już kilka godzin później opierdoleni informatycy (dzięki, Nurek!) zmienili zdjęcie. Nawiasem mówiąc to zdjęcie jest do dupy. No, ale z pustego i Benjamin nie da rady.
Tak wygląda strona Dawid Kostempskiego ze Świętochłowic – jest bez jednego tytułu, który podli prezydenci okolicznych miast jemu zabrali:
A przy okazji chcieliśmy sprostować podaną wczoraj informację o napitkach Kostempskiego.
Otóż „wiewiórki” z Katowickiej donoszą, że Delfin rzadko pije to, co prawdziwi mężczyźni lubią najbardziej – czyli czarną kawę z ekspresu, z lekkim dodatkiem śmietanki.
Niechętnie nawet przyjmuje doustnie kawusię zbożową, a o bonkawie nawet nie chce słyszeć. Mdli go.
„Mister Prezident” ma delikatne podniebienie, i gdy pracuje umysłowo (rzadko), to pragnienie gasi filiżanką herbaty. Zielonej, białej lub owocowej. A herbatek i „herbatek” wypija dużo, bo ma ciężkie poranki.
Bywa. Na pocieszenie dodamy, że będzie jeszcze gorzej. RIO czuwa i pracuje. ABW z CBA już otrząsnęły się z zimowego snu i powyborczego szoku.
Swietny blog. Naprawde masz smykalke do pisania:)