Ciekawe, co Zakład Ubezpieczeń Społecznych na prowadzenie kampanii wyborczej przez żonę Dawida Kostempskiego podczas jej pobytu na zwolnieniu lekarskim?
Zapewne nic. A co np. prokuratura, która powinna z urzędu zająć się wyjaśnieniem, czy doszło przez Agnieszkę Kostempską do popełnienia wyłudzenia zasiłku chorobowego?
O tym całym „kandydowaniu na chorobowym” Kostempskiej pisaliśmy wcześniej.
To zdjęcie z oficjalnego profilu Agnieszki Kostempskiej na facebooku.
„Dziś pracowicie w terenie… rozmowy z mieszkańcami”
Agnieszka Kostempska jest rzeczniczką śląskiej PO, i z jej list kandyduje w wyborach prezydenckich w Mysłowicach. Jak widać towarzyszka z PO nie widzi nic złego w takiej arogancji. Zastanawiamy się, czy Barbie jest równie arogancka, jak ładna? To nie jest, wbrew pozorom komplement.
Jej „choroba” prawdopodobnie tłumaczy dzisiejszą nieobecność Dawida Kostempskiego na ostatniej sesji rady Miasta w Świętochłowicach. Musiał opiekować się żoną. No, bo chyba nie stchórzył przed radnymi?
Co ZUS na to? Proszę oto odpowiedź ZUS-u:
…informuję, że ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia.
Jednocześnie informuję, że lekarz leczący decyduje jakie czynności można wykonywać w trakcie zwolnienia lekarskiego.
(imię i nazwisko podpisanego jest znane)
Może lekarz leczący zalecił Barbie (dla zdrowotności) udział w kampanii? Kto wie?
Sam chodzę chory do pracy tydzień zwolnienia to minus 100 zł \ koperty
100 zł z koperty szef zabiera